Marzy mi się dom w spokojnej, cichej okolicy, wśród drzew, daleko od szumu samochodów i miasta. Najlepiej zarządzany ekologicznie i tani w utrzymaniu. Okazuje się, że nie tylko ja mam takie marzenia i że niektórzy już je nawet zrealizowali.
Pisałem już o Tomaszu Chałko, jego książce kucharskiej i książce o tytule „Wolna wola”, a to właśnie on stworzył sobie dom, który pełny jest świetnie zrealizowanych pomysłów:
- dom w 100% samowystarczalny jeśli chodzi o elektryczność: zasilany za pomocą energii solarnej i wiatru
- 100% samowystarczalny jeśli chodzi o wodę
- minimalny wpływ na środowisko
- bazujący na grawitacji system zbierania wody nie wymagający obecności pomp
- bardzo niskie zapotrzebowanie na energię, za sprawą wielu warstw izolujących
- system ogrzewania za pomocą energii solarnej, który pokrywa prawie 50% zapotrzebowania na ciepło w zimie
- innowacyjne korzystanie z zamrażarki zamiast lodówki, która zużywa mniej prądu w ciągu 24h niż żarówka przez godzinę
- innowacyjna szklarnia do hodowania organicznej żywności
- system utylizacji odpadów organicznych: bez zapachowy, bez konieczności opróżniania
- piękna, okolica z wodospadami, lasem i oceanem
- Tomasz planuje zalesić 50 z 63h ziemi, którą posiada
Jak dla mnie całe przedsięwzięcie jest godne podziwu, a ilość włożonej pracy w usprawnienie domu na pewno zwraca się z nawiązką w postaci oszczędności, satysfakcji i przyjemności życia w tak pięknej okolicy.
czy to jest zdjęcie tego domku, bo pomysł fantastyczny.
Tak.