Ramana Mahariszi zawsze wydawał mi się bardzo ciepłą i życzliwą osobą, potem czytałem o jego naukach, które zawsze sprowadzały się do techniki 'Atma-Vicara’, czyli samo-zapytania, one spodobały mi się jeszcze bardziej. Umysł, identyfikacja z nim i rodzące się przez to Ego, w naukach Maharisziego było właśnie tym co oddziela ludzi od Boga, od poczucia jedności …