Jakiś czas temu w Nepalu pojawił się nastoletni chłopiec, który zapowiedział, że będzie medytował bez przerwy przez 6 lat. Gawiedź odrazu okrzykneła go wcieleniem Buddy i prawie zrobiła sobie miejsce kultu i pielgrzymek. Chłopiec nieprzerwanie siedzi pod drzewem od kilku miesięcy, ponoć odezwał się tylko dwa razy. Naukowcy zastanawiają się jak go zbadać, nie przeszkadzając mu jednocześnie. Media dość mało interesuje duchowa strona tego przypadku, wszyscy raczej są zafascynowani tym, że młody jogin nie je od miesięcy. Najwieksze kontrowersje budzi fakt, że opiekujący się nim ludzie na noc zasłaniają go kotarą i że, właśnie wtedy może on być przez nich karmiony. Poczekamy, zobaczymy… w 2012 roku.
Parę faktów(?) z życia Ram Bahadur Bamjana:
– Nie jadł nigdy mięsa. Gdy jeszcze był w łonie matki i ona zaczynała jeść mięso, po chwili miała biegunkę.
– Zawsze bardzo się cieszył ze spotkań z Lamami
– Zwykle był małomówny i spokojny, uśmiechał się do wszystkich
Jest już nawet wpis w Wikipedii, krótki po polsku i dłuższy w języku angielskim.
Po kliknięciu na obrazek obejrzeć możecie kilka filmików nakręconych w tamtej okolicy, niestety ładują się bardzo wolno.
[edit]
Po 10 miesiącach medytacji, 11 Marca 2006 Ram Bahadur zniknał w niewyjaśnionych okolicznościach. Po całym tym zamieszniu z telewizją, pielgrzymkami, zdjęciami sprzedawanymi na CD wcale bym się nie zdziwił gdyby poprostu odszedł w inne, spokojne miejsce.
:))))
big lol, ja też tak za jakiś czas zrobię.
Ram Bahadur Bamjan nie jest wyjatkiem; przykladow dzialania duchowej sily woli na molekularny system naszego ciala fizycznego jest wiele.Wiele tych fenomenow ma miejsce tu w srod nas, w srodowisku zachodnim a nie tylko w oddali himalajskiej.Wielu alchemikow zachodnich demonstrowalo i nadal demonstruje podobne zjawiska.
a świstak siedzi i zawija ,,,,, było też w tv o takim przypadku że kobieta żyje tylko i wyłącznie dzieki promieniom słonecznym ,,,, ludzie litości – mógł medytować siedząc te kilka godzin dziennie ale napewno jadł i pił wodę
nie musimy krytykować wszystkiego czego nie rozumiemy bądź nie umiemy wyjaśnić. Możemy się doszukiwać spisku ale możemy również uwierzyć.
Od kiedy wieść o Ramie rozniosła się , praktycznie przez cały czas był pod stałą obserwacją.
Najprawdopodobniej żył dzięki tummo. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tumo)
ja osobiście bardzo wierze w istoty o wyjatkowych zdolnosciach paranormalnych.Przebywał dosyc długo w Indiach, sa ekspertami w róznych mistyfikacjach.
Jednak historie Rama sledze uwaznie.Przegladałem wszystko co było dostepne na tasmach.
Jest avatarem dokładnie, shakti Avatarem ( shakti to moc zstepujacy to Avatar )wyraznie ma dla nas przesłanie.
Spróbujmy wykazac cierpliwosc i zrozumienie.Swiat potrzebuje ich, szczególnie teraz.Swoim swiadectwem próbuje ostrzec nas przed Maja iluzoryczna energią, która nas okrywa. Co stracimy jezeli uwierzymy.
Na sciezece duchowej nie ma straty ani ubytku, wszytsko co materilane bedziemy musieli porzucic
A dziś był film o nim w TV, pewnie niejeden „niewierny Tomasz” uwierzył.
READ ME!
oglądałem film dokumentalny o tym i przez ponad 90h (sic!) był pod stałą obserwacją kamery. jedyne co sie z nim działo to pocił się nawet w nocy a siedział tylko wyłącznie tylko w kocu. potem gdy filmowcy wyjechali do jego rodzinnej wioski dotarła do nich wiadomość że chłopiec zapalił się. znane są przypadki samozapłony ludzkiego ciała. po pewnym czasie chłopiec zniknął.
psycholodzy i naukowcy twierdzą że czerpał energię (możliwe lecz niepewne) z kamienia którego miał w ustach. w ogóle sami obejrzyjcie ten film : mały budda
pokazywali też innego mężczyznę który był pod opieką lekarzy i pod stałą obserwacja przez 10 dni i przez ten czas nie napił się ani razu. lol
„media dość mało interesuje duchowa strona tego przypadku, wszyscy raczej są zafascynowani tym, że młody jogin nie je od miesięcy. ”
No wlasnie, taki fenomen, a w tv zachdniej, przynajmniej ja widzialam to tylko raz w wiadomosciach i jako ciekawostke. Widac ze nie chca nam zaprzatac glowy bo jeszcze ludzie zaczna sie nieco bardziej interesowac swiatem duchowym a mniej materialnym,,, i jeszcze wiekszy kryzys bedzie ;)))
Do rzeczy, kilka lat temu widzialam to w wiadomosciach, ulamek ale bylam wsciekla ze tylko taka krotka notke dali, nie pamietalam jak sie nazywal, nic,tylko jego jak siedzi pod tym drzewem, zrobilo to na mnie takie wrazenie ze teraz po kilku (ilu nie wiem)to pamietam, a dopiero teraz widzialam na YT film o nim. Media nie chca nam zaprzatac glowy pewnie dorobkiem duchowym, bo jeszcze ktos sie nawroci i przestanie kupowac abonament ;)
Ale nawet w tym filmie o nim maly budda nie bylo informacji (albo w tych wicinkach na YT), dokladnie wlasnie o stronie duchowej. Czy ktos ma informacje na ten temat?? O czym on caly czas mysli, cyz to modlitwa czy rozmyslania, czy sobie cos wizualizuje, czy tylko skupia sie na oddechu?? Jesli ludzie mieliby isc jego droga to przeciez powinien dac jakies informacje, jak, itp